Sypialnia Feng Shui – jak zaprojektować wnętrze według jego zasad?

Sypialnia alkowa to przyjemny buduar, który powinien być otulony ciepłem kojących barw i miękkich tkanin. To miejsce, gdzie ładujemy baterie, gonimy rozbiegane myśli i staramy się zregenerować organizm po ciężkim dniu w pracy. Urządzanie wnętrza sprzyjającemu odprężeniu wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Być może starożytna praktyka, która narodziła się w Chinach, pozwoli zwalczyć bezsenność i sprawi, że poranek przywitamy pełni energii i motywacji do życia? Feng Shui to sposób na to, by otoczyć się pozytywnymi wibracjami, polepszyć relacje z partnerem i… zwyczajnie się wyspać!

Feng Shui po chińsku znaczy wiatr i woda. Dwa żywioły – jeden nieuchwytny, drugi niewidzialny – stanowią pomost do budowania idealnej strefy życia w zgodzie z naturą, stanowiącej źródło życiowej witalności, szczęścia i spokoju. To zbiór zasad, nakazów i zakazów, traktujących o kreacji przestrzeni pełnej dobrej energii, chroniącej przed negatywnymi bodźcami i będącej jednocześnie oazą równowagi.

Od łóżka wszystko się zaczyna

Feng Shui w sypialni często stosujemy mimowolnie, nie zadając sobie sprawy, że korzystamy z dorobku chińskiej praktyki. Epicentrum pomyślności i ładu jest łóżko – mebel, który wpływa nie tylko na korzystny przepływ energii fizycznej i psychicznej, lecz także stanowi ważny element tworzenia zażyłych relacji partnerskich. Istotny więc będzie sam materiał. Zasady Feng Shui mówią o rezygnacji z metalowych ram, sztucznych alternatyw i ostrych rantów zakłócających spokojny sen, a skupieniu się wokół drewna, naturalnych surowców i zaoblonych krawędzi. Ważne jest też to, by był to produkt nowy – niekoniecznie dziedziczony po przodkach czy będący nietypowym znaleziskiem w sklepie z antykami. Łóżko bowiem stanowi magazyn energii dlatego, jeśli wybieramy wariant z odzysku, oprócz oryginalnej konstrukcji, możemy zyskać zarówno pozytywne, jak i negatywne wibracje zgromadzone przez poprzednich właścicieli.

Chińska praktyka odradza konstrukcji z szufladami i pojemnikami umieszczonymi pod materacem, które mimo swoich praktycznych zalet mogą kumulować nasze problemy i zmartwienia. Według zasad Feng Shui lepiej zdecydować się na warianty stojące na nóżkach. Równie ważnym komponentem idealnego posłania jest wezgłowie, które według wierzeń Chińczyków stanowi ochronę podczas snu i daje poczucie bezpieczeństwa. Generatorem kłopotów może być też materac, dlatego jeśli nie śpimy sami, wybierajmy warianty podwójne, ponieważ stosowanie modeli pojedynczych tworzy dwie odrębne przestrzenie i – co najważniejsze – jest źródłem kłótni i sporów wśród małżonków. Zarówno pary, jak i single nie powinny sypiać na rozkładanych kanapach i sofach, ponieważ symbolizuje to brak stałego punktu i daje poczucie tymczasowości.

Ustawienie łóżka także nie jest bez znaczenia! Nie liczy się jedynie miejsce, ale i odległość od okna czy drzwi. Najlepiej, gdy wygodne posłanie postawimy wezgłowiem do ściany, gwarantując sobie i bliskiej osobie swobodny dostęp z trzech stron. Należy także unikać tzw. pozycji trumiennej, czyli lokowania łóżka na wprost drzwi lub tworzenia tzw. tunelu powietrznego związanego z umieszczeniem mebla między oknem a drzwiami – takie konfiguracje zakłócają zdrowy sen. O czym jeszcze warto pamiętać? Zrezygnujmy z ustawiania mebla nad pustymi przestrzeniami i zbiornikami wodnymi, we wnękach i obok toalet.

Harmonia – główne kryterium aranżacji

Spokój, równowaga, energia, regeneracja – to w sypialni sprawy nadrzędne. Wśród nich jednak to harmonia odgrywa pierwsze skrzypce. Stanowi źródło sił witalnych, pozwala zmysłom odpocząć i jednocześnie rozbudzić się. Poza łóżkiem ważne więc będą pozostałe elementy relaksującego buduaru – rozmieszczenie szaf, rodzaj obrazów, dobór kolorów i tekstur. W aranżacjach opartych o zasady Feng Shui należy zadbać o uporządkowanie wszystkich przedmiotów, usunąć z przestrzeni to, co generuje chaos i powoduje bałagan. Wnętrze wolne od niepotrzebnych rzeczy pozwoli osiągnąć upragniony stan równowagi. Żeby spotęgować nastrój sprzyjający wyciszeniu, sięgnijmy po stonowaną kolorystykę na ścianach. Unikajmy mocnych odcieni, które wytwarzają intensywny obieg energii, w zamian wybierzmy odprężające, subtelne pastele.

Światło to kolejny ważny element sypialnianej scenerii. To ono buduje klimat i sprzyja intymnym spotkaniom. Abażury z miękkiej tkaniny, mleczne szkło czy klosze odziane w delikatne materiały wyczarują doskonałą aurę do relaksu i nadadzą wnętrzu magicznego uroku. Tak kameralny wystrój może też wpłynąć na relacje małżeńskie, więc oprócz podwójnego materaca i ciepłej barwy światła, warto sięgnąć po lustra, które według starożytnej praktyki, rozbudzają namiętność. Aby spotęgować wrażenie przytulności, wybierzmy sprawdzone, dekoracyjne triki – miękkie pledy przerzucone przez fotel obok toaletki, rzędy poduszek zasiadających na łóżku, przyjemne w dotyku tekstury, mięsiste tkaniny na podłodze. Krótko mówiąc, pokój wyposażmy we wszystko, co sprawi, że będziemy chcieli w nim przebywać znacznie dłużej, niż jest to wymagane!

Ostatnim etapem urządzania idealnego wnętrza jest redukcja źródeł negatywnej energii. Mowa o rzeczach niepozornych – obrazach i zdjęciach. Motywy umieszczone za szklaną taflą powinny nawiązywać do świata natury, dawać ukojenie i sprzyjać odprężeniu. Całkowicie zrezygnujmy z rodzinnych fotografii wdzięczących się na ścianie za łóżkiem, ponieważ w ich obecności czujemy się obserwowani i nie potrafimy się rozluźnić. Warto także z umiarem stosować roślinne dekoracje, by zielone sadzonki nie rywalizowały z nami o dobrą energię w pokoju.

Urządzanie sypialni to ważny klucz do osiągnięcia życiowej równowagi. Feng Shui to ciekawa lekcja, która może wpłynąć na nasze zdrowie, samopoczucie i relacje z najbliższymi. Kto wie, może warto przemycić część starożytnych wierzeń Chińczyków do naszej codzienności i otoczyć się pozytywną energią.

 

Autorem wpisu jest Piotr Majewski. Piotr na co dzień pisze teksty dla bloga Morizon, oprócz tego publikuje gościnnie w różnych ciekawych miejscach w Sieci. W wolnym czasie chłonie wszystko co związane z dobrym dizajnem.

Tags:
    Dodaj komentarz