Jak oddzielić strefę dzienną od nocnej w domu parterowym?

Dom parterowy dla nas to przede wszystkim komfort i funkcjonalne rozwiązanie. Wszyscy mieszkamy na jednym poziomie, zatem razem spędzamy dużo czasu. Bardzo ważne jest także wydzielenie strefy dziennej i nocnej. Jak to zrobić? Zapraszam na dzisiejszego posta.

Strefa dzienna a nocna

W domu parterowym podział na strefy dzienną i nocną jest utrudniony, ponieważ obie mieszczą się na jednym poziomie. Strefa dzienna to kuchnia, jadalnia, salon, czasem gabinet do pracy i niewielka łazienka. Natomiast w strefie nocnej powinny się znaleźć sypialnie, łazienka dla domowników i garderoba. Każda ze stref powinna być wyraźnie wydzielona a podział powinien umożliwiać funkcjonowanie w każdej z nich niezależnie od pory dnia i nocy. Przeważnie strefa nocna to prawa strona domu, natomiast lewa strona to część dzienna.

Proporcje obu stref, jak również ich wzajemne położenie, zależą od potrzeb rodziny. Ze względu na bliskość sypialni i konieczność zapewnienia w nich ciszy, lepiej sprawdzą się rozwiązania częściowo otwarte – więcej tu będzie półścianek czy murków. Konsekwencją zastosowania częściowych, choć stałych podziałów będzie jednak zacieśnienie przestrzeni – warto o tym pamiętać, szczególnie jeśli przestrzeń do zagospodarowania jest niewielka. Dla zachowania odczucia przestrzenności lepiej w takiej sytuacji zrezygnować z wydzielania części aneksów niż wprowadzać dodatkowe podziały. Nie wydzielajmy więc z pokoju dziennego aneksu jadalnianego czy kominkowego. Ponieważ strefa dzienna zajmuje tylko część parteru, ma mniejsze możliwości doświetlenia światłem naturalnym.

Strefa hałasu i ciszy

Strefa dzienna – salon, kuchnia, hol, to miejsce, gdzie toczy się codzienne życie, krzyżują się drogi wszystkich domowników, załatwia się masę spraw i wypełnia wiele obowiązków. Tutaj odrobina hałasu nie przeszkadza. Gdy jednak strefa dzienna jest kompleksem otwartych wnętrz, dźwięki nienapotykające na swej drodze przeszkód w postaci ścian i drzwi rozchodzą się bez przeszkód. Tak więc z kuchni otwartej na salon będą śmiało przenikały typowe dźwięki powstające podczas przygotowywania posiłków. Paradoksalnie im bardziej nowoczesna kuchnia, tym więcej hałasów. Tak ułatwiająca życie mechanizacja nie pozostawia efektów ubocznych. Mimo że producenci urządzeń AGD prześcigają się w oferowaniu coraz to cichszych sprzętów, nie można do końca wyciszyć wentylatora kuchennego okapu, zmywarki, młynka rozdrabniającego resztki pokarmów w kuchennym zlewie.

Jeśli nie mamy pomysłu na wydzielenie obu stref możemy sami poszukać gotowe projekty domów. W sieci z łatwością znajdziemy projekty domów parterowych, z których możemy wybrać wymarzone lokum.

Źródło zdjęć: Extradom

Artykuł sponsorowany

Tags:
    Blog Comments

    Mi odpowiada rozwiązanie w projekcie DOM TK1-51, widział na stronce dom.pl

    Strefa hałasu i ciszy to jest bardzo dobry pomysł, rewelacyjne rozwiązanie 🙂

    Mnie bardzo podobają się „ukryte drzwi” – nierzucające się w oczy, wtapiające się w ścianę, a oddzielające całą strefę dzienną od nocnej. Szczególnie fajne, gdy przychodzą goście i nie chcemy, aby krzątali się w okolicy naszych sypialni i garderoby 🙂 po prostu na czas ich wizyty „odcinamy” całą tę przestrzeń drzwiami 🙂

    W naszym mieszkaniu będzie oddzielona mniej więcej, bo nasza sypialnia będzie przy strefie głośnej.

    Też jestem tego samego zdania 🙂 bo nie ma co żyć w małych pomieszczeniach

    i super 🙂

    Do dzieła Aniu :0

    ciekawy pomysł jednak moje metraże za małe:) ale może sie przyda kto wie

    Takie podziały to wyzwanie, niekiedy bardzo trudne, bo wiele zależny od podziału pomieszczeń w obrębie budynku. Wyzwaniem także bywa także umiejscowienie budynku na działce i takie jego „ułożenie” względem otoczenia by także do określonych miejsc dobiegało jak najmniej niepożądanych dźwięków choćby od ulicy.

    Świetnie zaproponowane rozwiązanie wszelkich stref. Funkcjonalnie, praktycznie i wygodnie, a nie łatwo osiągnąć takie porozumienie, aby wszystko komponowało się i sprawdzało w życiu codziennym.

    U mnie sprawdza się po prostu połączenie kuchni z jadalnia, salonem i malutkim zamkniętym korytarzykiem do wejścia i wyjścia z domu 🙂 Jest to jak najbardziej funkcjonalne, ponieważ wszystko co codziennie robię odbywa się w jednym pomieszczeniu i oszczędza sporo czasu:)

    Parterowy dom zawsze był moim marzeniem, jednak przez cały czas mieszkam w mieszkaniach,w których trudno wyznaczyć takie strefy. Dla mnie najważniejsze zawsze było to, że miałam swoje własne miejsce/pokój, w którym czułam się jak pani na włościach, to też ważne podczas urządzania mieszkania. Dzieci powinny mieć swoje własne strefy, które są tylko ich.

    Ja nie mam domu i nie mam takiego „problemu” 🙂

    Bardzo ciekawy artykuł, nigdy na to w ten sposób nie patrzyłam. Widzę, ze projektowanie mieszkania/domu to jednak ciężka sprawa:)

    Bardzo ciekawe przedstawienie 😀 Będę zaglądać 🙂

    Muszę podrzucić tekst mojej mamie bo właśnie stanęła przed podobnym problemem :]

    U nas cały czas strefy są nie rozdzielone. Musze w końcu coś zrobić.

    Świetne, naprawdę rewelacyjne porady 🙂

    Bardzo ciekawy temat poruszyłaś :). Bardzo podobają mi się takie domy, ale tylko z zewnątrz.

    Świetny pomysł 🙂

    Ja wyznaczam w domu strefy obrazami na ścianach – inne w salonie, inne w części kuchenno-jadalnianej, jeszcze inne w strefie sypialnianej. Zawsze jednak dbam, by miały wspólny mianownik, a nie były zupełnie „od Sasa do Lasa”. Dzięki temu wnętrze jest spójne, ale jednocześnie strefy są wyznaczone.

    Dokładnie! Jednak szeroka baza projektów na stronie http://www.extradom.pl pozwala podjąć to wyzwanie

    oo dzięki za podpowiedź 🙂

    w wydzielaniu stref chyba najbardziej pomocne są rozmaite ściany ażurowe, panelowe itp. Wydzielają, dają poczucie komfortu i kameralności, ale także urozmaicają wnętrze 🙂

    Takie domy parterowe są bardzo ładne z zewnątrz. Jednak wbrew pozorom znaleźć projekt, który będzie równie ładny, a przede wszystkim funkcjonalny wewnątrz jest już pewnym wyzwaniem.

    Dodaj komentarz